Część poszczególnych tematów rozwinąłem w osobnych postach. Zamierzam omówić większość poruszonych tutaj punktów, żebyście dostali więcej informacji, jak możecie je zastosować i jakich efektów się spodziewać. Post ten będzie swoistym spisem treści z linkami do szerszych objaśnień.
Motywacja, determinacja, skupienie się na mierzalnym celu
![]() |
http://www.christophgrizzard.eu |
Kluczowe było także określenie mierzalnego, realnego i, oczywiście, ambitnego celu, który zapobiegał powiedzeniu sobie "a, w sumie to czuję, że osiągnąłem to, co chciałem. Mogę odpuścić już treningi i zawody".
Więcej o motywacji napisałem w swoim poprzednim poście: Silna psychika
Doskonalenie się, zdobywanie wiedzy
Jako amatorzy sami dbamy o swoją dietę, trening, regenerację itp. itd. Jednocześnie mamy ograniczony czas na treningi. Dlatego tym ważniejsze jest, żeby stosować metody jak najefektywniejsze. A to wymaga zdobywania wiedzy.
Na szczęście dla mnie, stało się to moją pasją. Dzięki temu byłem w stanie ułożyć sobie dietę przed zawodami, co dało efekty przekraczające moje oczekiwania. Przeczytane książki, odbyte kursy pomogły mi ułożyć trening, który zdecydowanie polepszył moją wytrzymałość siłową, moją najsłabszą dotąd stronę. A uparte i, na szczęście, bardzo przyjemne pokonywanie trudnych technicznie tras pozwoliło mi jeszcze doszlifować moje umiejętności techniczne.
Więcej o doskonaleniu się i zdobywaniu wiedzy napisałem tutaj.
Skupienie się na poprawie najsłabszej cechy
![]() |
http://www.balanced-life-wellness.com |
W efekcie zawody "Rowerem na Szrenicę" i "Rowerem na Śnieżkę" ukończyłem na bardzo dobrych pozycjach i w przypadku tych drugich zawodów z czasem lepszym o 8 min mimo diametralnie gorszych warunków (zawsze będę pamiętał o tym, jak wylewałem herbatę z kubka z powodu rąk trzęsących się z zimna).
Porządne przepracowanie zimy
![]() |
Znowu, skupiałem się na zwiększeniu siły i wytrzymałości siłowej. Spinning i siłownia. Nawet mimo mojej niechęci do tej drugiej aktywności, gdy ma się jasny cel ćwiczenia stały się przyjemne.
Oprócz tego trzeba pamiętać o innych aktywnościach uprzyjemniających treningi w czasie tej niezbyt "rowerowej" porze roku. Ja praktykowałem przede wszystkim koszykówkę, raz byłem na biegówkach (co w tym sezonie chcę robić częściej).
Oprócz tego trzeba pamiętać o innych aktywnościach uprzyjemniających treningi w czasie tej niezbyt "rowerowej" porze roku. Ja praktykowałem przede wszystkim koszykówkę, raz byłem na biegówkach (co w tym sezonie chcę robić częściej).
Dieta
W poprzednim sezonach "udawało mi się" doświadczyć tzw. "odcięcia". Spowodowane to było bardzo źle ułożoną dietą w dzień samego startu.
W tym roku po przeczytaniu kilku źródeł poprawiłem swój jadłospis, dzięki czemu uniknąłem tak drastycznych spadków energii. Z kolei stosując superkompensację glikogenu zgromadziłem wystarczająco dużo zapasów tego związku, żeby móc zdecydowanie dłużej utrzymywać mocne tempo.
Przygotowanie psychiczne do wyścigu
![]() |
Wizualizowanie przed zawodami zaprocentowały wyprzedzeniem kilku osób na zjazdach w miejscach, w których w poprzednich sezonach odpuszczałem. Cel na dany wyścig pomógł m. in. w przejechaniu całej drogi na Śnieżkę bez żadnego podparcia. Zwłaszcza na sam koniec, kiedy ostatni kawałek podjazdu okazuje się bardzo stromy i dodatkowo dostaje się mocny podmuch w twarz "na dzień dobry".
Myślę, że to był taki mój odpowiednik "skupienia się na oddaniu 2 równych skoków" Małysza :)
Myślę, że to był taki mój odpowiednik "skupienia się na oddaniu 2 równych skoków" Małysza :)
Liczba przejechanych kilometrów
Poza formą fizyczną przede wszystkim daje poczucie dobrze przepracowanych przygotowań do wyścigów, co skutkuje większą pewnością siebie i, co z tego wynika, agresywniejszą jazdą.
A co Wam zapewniło większe, lub mniejsze sukcesy w minionym sezonie? Na czym Wy polecilibyście, albo planujecie się skupić w nadchodzącym roku?
1. Na pewno wynik poprawił mój nowy rower :D GT Zaskar, którym łykam ludzi na podjazdach aż miło
OdpowiedzUsuń2. Wynik z Polanicy (awans z 7mego na 4 sektor), myślę, że w dużej mierze zawdzięczam Tobie. wziąłęm sobie do serca dietke przed i w dniu startu, efekt był wow, nie straciłem energii praktycznie do końca wyścigu.
Jeszcze zależy z czego się przesiadłeś, ale z takim rowerem faktycznie można dużo zdziałać :)
UsuńCieszę się, że mogłem pomóc. Miło jest przeczytać, że to co piszę faktycznie się przydaje